Kiedy mówimy o rynku usług medycznych to musimy przyznać, że mało jest w Polsce obszarów, gdzie widoczne są tak duże różnice w standardzie oferowanych usług. Wszyscy mamy obraz długich kolejek, absurdalnych terminów zabiegów medycznych i kłopoty z kontraktami NFZ w państwowej służbie zdrowia. Zupełnie odwrotnie sprawa wygląda w przypadku prywatnych ośrodków medycznych. Jednak ten standard ma swoją cenę. Jakie możliwości finansowania drogich zabiegów poprawiających stan zdrowia lub urody mają osoby o przeciętnych zarobkach?

Zdrowie i uroda znaczy coraz więcej

Polacy chcą cieszyć się lepszym zdrowiem i urodą, nawet wtedy, kiedy muszą płacić za to z własnej kieszeni. Taki wniosek można wysnuć przyglądając się kolejkom nie tylko w publicznej służbie zdrowia, ale także pełnym poczekalniom w prywatnych ośrodkach medycznych. Potwierdzają to także badania ekspertów, którzy obserwują rosnące zainteresowanie usługami oferowanymi przez prywatne gabinety lekarskie oraz kliniki oferujące nowoczesne formy dbania o urodę, czyli tzw. zabiegi medycyny estetycznej. Jeszcze 10 lat temu zabiegi medycyny estetycznej były luksusem zarezerwowanym dla celebrytów. Nazwy takie jak botoks, mezoterapia, lifting, brzmiały bardzo egzotycznie. Dziś z różnych stron daje się słyszeć, że Polacy masowo się upiększają i jest w tym wiele prawdy. Rocznie na same zabiegi toksyną botulinową (tzw. botoks) wydajemy ok. 150 mln zł. I zapewne będziemy wydawać więcej, ponieważ w ciągu najbliższych lat dynamika wzrostu rynku medycyny estetycznej według znawców tematu utrzyma się na poziomie dwucyfrowym, sięgającym nawet 20 proc. 

Być zdrowym i pięknym albo nie być?

Niedostatek publicznej służby zdrowia odczuwalny jest praktycznie przez wszystkich. Doświadczają tego młodzi ludzi, którym na każdym kroku uświadamia się, że zaniedbania stanu zdrowia w tym wieku (np. zaniechanie rehabilitacji czy korekcji wad wrodzonych) skutkują olbrzymimi kłopotami „na stare lata”. Z kolei ludzie dojrzali są już świadomi tego, że warunkiem koniecznym acz niewystarczającym by w pełni korzystać z uroków życia jest dobre zdrowie i bardzo często nienaganny wygląd. Dodatkowo współczesny świat w swoim dążeniu do poprawy wszystkiego, co odbiega od wyimaginowanego ideału, coraz częściej zachęca ludzi do korekty nawet drobnych niedoskonałości, którymi natura obdarzyła praktycznie każdego z nas.

Gabinety oferujące pomoc potencjalnym pacjentom wyrastają jak grzyby po deszczu, niemal na każdym osiedlu. W związku z tym, coraz szersze grono Polaków staje przed tym samym wyborem, czy lepiej zaczekać na darmową operację w państwowej służbie zdrowia czy może skorzystać z szerokich możliwości, jakie oferują prywatne ośrodki medyczne. I nie chodzi tu już tylko o gabinety stomatologiczne, ale o wszelkiego rodzaju ośrodki medyczne i rehabilitacyjne, gabinety kosmetyczne, chirurgiczne, kliniki leczenia niepłodności (oferujące zabiegi in vitro), czy zajmujące się medycyną estetyczną, które nie tylko leczą ciało, ale przede wszystkim poprawiają samopoczucie pacjentów.

Nie tylko medycyna tradycyjna

Polacy bardzo chętnie korzystają z coraz szerzej dostępnych nowinek, także w sektorze medycznym. Coraz częściej interesuje nas wizyta, już nie tylko u dentysty, który jedynie leczy zęby. Częstym powodem wizyt u stomatologa staje się chęć posiadania zniewalającego uśmiechu w iście hollywoodzkim stylu prezentującego rząd równych, białych zębów. Na tym jednak nie koniec. Chcemy mieć piękne stopy, gęste i zdrowe włosy czy skórę pozbawioną blizn czy znamion. To właśnie, dlatego prawdziwym krzykiem mody staje się medycyna estetyczna. Dzięki programom telewizyjnym, których bohaterowie chętnie opowiadają o przebytych operacjach korekcji nosa, brody, uszu czy piersi, przeżywa ona obecnie prawdziwy boom. 

Każdy chciałby skorzystać, ale nie każdego na to stać

Ceny, jakie obowiązują w sektorze usług medycznych niestety do niskich nie należą. Zabiegi dostępne bez kolejek wymagają poniesienia kosztów już na wstępie leczenia. Z reguły jest to od kilku do kilkunastu, a czasami nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. Do niedawna z takiego luksusu mogli korzystać jedynie ludzie bardzo zamożni i to najczęściej za granicą. Dziś sytuacja zmieniła się na korzyść przeciętnego obywatela. Rynek usług medycznych w Polsce od kilku lat bardzo dynamicznie się rozwija. Powstają nie tylko gabinety stomatologiczne, ale także wyspecjalizowane kliniki oferujące kompleksowe usługi, nowoczesne zakłady kosmetyczne czy wręcz prywatne szpitale gotowe do przeprowadzenia poważnych operacji za pieniądze.

Kto najczęściej korzysta z zewnętrznych form finansowania

Chęć posiadania zdrowego i pięknego ciała staje się coraz powszechniejsza. Dla wielu ludzi to także wręcz konieczność by móc odnieść zawodowy sukces. Z opcji finansowania zabiegów medycznych korzystają, więc już nie tylko ludzie młodzi i ambitni czy ludzie sukcesu. Coraz częściej po tę możliwość sięgają zwykli ludzie, którzy muszą bądź chcą dokonać zabiegu, a przy tym nie chcą lub nie mogą opłacić jednorazowo dużych kwot z tym związanych.

Z obserwacji ekspertów wynika, że kredyt na usługi stomatologiczne najczęściej biorą mężczyźni, kobiety z kolei zdecydowanie dominują w chirurgii plastycznej. W całości udzielonych kredytów zarówno usługi stomatologiczne, jak i medycyna estetyczna zajmują podobne poziomy tj. po ok. 40 proc. Brakujące 20 proc. przypada na zabiegi typowo chirurgiczne i in vitro.

Kredyt w klinice z możliwością spłacania w systemie ratalnym

Coraz częściej spotykaną możliwością, z której mogą skorzystać pacjenci w Polsce, jest wzięcie kredytu na oferowaną usługę medyczną już w klinice dokonującej zabiegu. Dotyczy to zarówno zabiegów stomatologicznych, jak estetycznych czy chirurgicznych. Bezpośrednia umowa kliniki lub gabinetu z bankiem zapewnia usługodawcy płynność a pacjentowi leczenie, na które mimo potrzeby, nie może sobie pozwolić w danym momencie z własnej kieszeni. Jest to o tyle wygodny wariant, że pacjent nie musi martwić się o formalności czy poszukiwanie banku, bo wszystko załatwia rejestracja kliniki. Najczęściej od ręki, oczekując jedynie dowodu osobistego pacjenta. Jeśli koszty leczenia są bardzo wysokie i wymagane jest zaświadczenie o zarobkach, wówczas procedura może trwać do 3 dni. Kwoty, jakie banki są skore pożyczać w takim systemie, nie przekraczają sumy 55 tys. zł., a spłatę zobowiązania można rozłożyć nawet na kilka lat (w zależności od firmy od 36 do 60 rat). Warto wiedzieć, że klient korzystający z takiego rozwiązania nie otrzymuje pieniędzy do ręki, tylko bank przelewa na konto kliniki ustaloną kwotę. Dodatkową zaletą takiej formy finansowania zabiegów medycznych jest stosunkowo krótki czas procedury oraz fakt, że z uwagi na brak opłat wstępnych oraz niskie oprocentowanie, jest to jedna z najtańszych propozycji dostępnych na rynku.

Kredyt gotówkowy

Innym, nieco droższym rozwiązaniem jest zaciągnięcie w dowolnym banku kredytu gotówkowego. W takim przypadku pacjent po zapoznaniu się z kalkulacjami dotyczącymi kosztów leczenia, sam musi znaleźć sobie ofertę spełniającą jego oczekiwania i przejść kompletną procedurę ubiegania się o kredyt. Jeśli taki kredyt otrzyma, wówczas udaje się na zabieg, za który płaci samodzielnie. Według informacji z gabinetów prawie 90 proc. opłat za leczenie pochodzi właśnie z kredytów gotówkowych.

Karta kredytowa

Bardzo często okazuje się jedynym i najprostszym rozwiązaniem w przypadku niespodziewanej wyższej kwoty za leczenie. Jej posiadacz nie musi się praktycznie niczym przejmować, może poza jej limitem. Taka swoboda jednak słono kosztuje i dla wszystkich tych, którzy nie są zainteresowani wcześniejszą spłatą kredytu na karcie jest ona najdroższym rozwiązaniem z dostępnych obecnie na rynku.

Przyszłość rozwoju rynku usług medycznych wydaje się być niezagrożona. Przybywa zarówno klinik oferujących usługi światowej klasy jak i ludzi zainteresowanych zabiegami medycyny klasycznej czy estetycznej, gotowych za to dobrze zapłacić. Ten potencjał dostrzegalny jest także przez banki, które w swojej ofercie coraz częściej przewidują odpowiednie produkty dla wszystkich tych, którzy nie chcą lub nie mogą opłacić kosztownych zabiegów z własnej kieszeni.

Pamiętajmy, że:

  • Nie warto rezygnować z leczenia, nawet, jeśli nie mamy wystarczających zasobów gotówkowych
  • Jak w przypadku innych wyborów, należy kierować się rozsądkiem. Dobrze jest sprawdzić kwalifikacje lekarza, zasięgnąć opinii u innych pacjentek i nie podejmować decyzji pochopnie
  • Kiedy podejmiemy decyzję dotyczącą kliniki, warto upewnić się czy istnieje w niej możliwość skredytowania leczenia w systemie ratalnym
  • Warto porównać wszystkie dostępne oferty na rynku, a jeśli sami nie czujemy się na siłach wówczas warto skorzystać z pomocy doświadczonego doradcy finansowego (np. Idea Expert), który zrobi to za nas gwarantując nam jednocześnie, że w momencie dokonywania wyboru będziemy mieli pełen obraz aktualnie dostępnych na rynku możliwości
  • Warto dobrze przemyśleć decyzję o potencjalnym leczeniu i jego finansowaniu, bo w grę wchodzi zarówno nasze zdrowie, jak i pieniądze

Źródło: lifestyle.newseria.pl

Komentarze (0)

Zostaw komentarz

Warto przeczytać